W dzisiejszych czasach, świadomość konieczności samodzielnego zabezpieczenia swojej przyszłości emerytalnej jest coraz większa. Polacy coraz częściej zdają sobie sprawę, że poleganie wyłącznie na świadczeniach z ZUS może nie wystarczyć. Warto więc przyjrzeć się dostępnym rozwiązaniom, takim jak OFE, IKE, IKZE oraz prywatne plany emerytalne, aby zrozumieć, czym się różnią i jakie korzyści oferują.

Polski system emerytalny opiera się na trzech filarach. Pierwszy to obowiązkowe składki odprowadzane do ZUS (lub KRUS dla rolników). Drugi filar to Otwarte Fundusze Emerytalne (OFE), gdzie część naszych składek jest inwestowana, a zgromadzone środki podlegają dziedziczeniu. Trzeci filar to dobrowolne, prywatne konta i plany emerytalne, stanowiące istotne uzupełnienie systemu.

Indywidualne Konta Emerytalne (IKE) oraz Indywidualne Konta Zabezpieczenia Emerytalnego (IKZE) to formy oszczędzania emerytalnego, oferujące korzyści podatkowe. IKE, istniejące od ponad 5 lat, pozwala na uniknięcie 19% podatku od zysków kapitałowych (tzw. podatku Belki) po osiągnięciu 60. roku życia, pod warunkiem dokonywania wpłat przez co najmniej 5 lat. IKZE, nowsze rozwiązanie, umożliwia odliczenie wpłat od podstawy opodatkowania w rocznym rozliczeniu podatkowym, ale wypłata środków jest opodatkowana.

Zarówno IKE, jak i IKZE posiadają limity wpłat. W przypadku IKE limit jest ustalany jako trzykrotność przeciętnego prognozowanego wynagrodzenia w gospodarce narodowej (w 2012 roku było to ponad 10 578 zł). Wpłaty na IKZE nie mogą przekroczyć 4% rocznej podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe.

Prywatne plany oszczędnościowe typu unit-linked to długoterminowe inwestycje w fundusze inwestycyjne, połączone z polisą ubezpieczeniową na życie i dożycie. Pozwalają one na inwestowanie w jednostki różnych funduszy i przenoszenie środków między nimi bez opodatkowania podatkiem Belki. Należy jednak zwrócić uwagę na koszty związane z wcześniejszym wycofaniem środków. Jest to opcja dla osób poszukujących wyższych zysków niż na lokatach bankowych, przy jednoczesnym mniejszym ryzyku niż bezpośrednie inwestowanie w fundusze.