Rynek nieruchomości w Polsce w ostatnich latach przeżywa dynamiczny rozwój, co skłania wielu do zastanowienia się, czy wkrótce nie dojdzie do pęknięcia bańki spekulacyjnej. Warto zastanowić się, jak obecna sytuacja na rynku może wpłynąć na przyszłość cen nieruchomości i na decyzje finansowe kredytobiorców.

Co to jest bańka spekulacyjna?

Bańka spekulacyjna, według Wikipedii, to proces samonapędzającego się wzrostu lub spadku cen dóbr na rynku. Zjawisko to najczęściej towarzyszy nadaktywności rynkowej, co prowadzi do niezrównoważonego wzrostu cen. Obecnie rynek nieruchomości w Polsce wykazuje cechy nadaktywności, zwłaszcza w kontekście dużej liczby udzielanych kredytów hipotecznych.

Nadaktywność na rynku kredytów hipotecznych

Z danych banków wynika, że proces uzyskiwania kredytu hipotecznego wydłużył się w ostatnich latach. Przykładem jest bank Millennium, gdzie czas oczekiwania na decyzję kredytową wzrósł z 10 dni roboczych do około 50 dni roboczych. Z kolei bank BNP Paribas w marcu 2021 roku zdecydował się zaprzestać przyjmowania wniosków o kredyty hipoteczne na budowę domu z powodu nadmiernej liczby aplikacji. Przewyższający popyt na kredyty mieszkaniowe skutkuje zatorami w procesach bankowych. W połączeniu z rekordową inflacją, najniższymi stopami procentowymi w Unii Europejskiej oraz wzrostem cen materiałów budowlanych, sytuacja ta przypomina bańkę spekulacyjną.

Obawy związane z bańką spekulacyjną

Zastanawiając się nad przyszłością rynku nieruchomości, warto rozróżnić dwa przypadki. W pierwszym, osoba kupująca mieszkanie na kredyt może liczyć na to, że miesięczna rata kredytu będzie podobna do czynszu za wynajem, co nie będzie miało dużego wpływu na jej sytuację finansową, nawet jeśli stopy procentowe wzrosną. W drugim przypadku, osoby posiadające inwestycyjnie nieruchomości mogą odczuć większe skutki wzrostu stóp procentowych, zwłaszcza jeśli będą musiały podnieść ceny wynajmu.

Pomimo ryzyka wzrostu stóp procentowych, warto pamiętać, że nieruchomości wciąż stanowią atrakcyjną formę lokaty kapitału. W porównaniu do trzymania oszczędności na koncie bankowym, inwestowanie w nieruchomości nadal wydaje się opłacalne. Ponadto, inwestorzy długoterminowi mają tendencję do traktowania nieruchomości jako zabezpieczenia na przyszłość, niezależnie od krótkoterminowych wahań cen.

Dlaczego nieruchomości wciąż mają sens?

Kupno nieruchomości w Polsce nadal jest opłacalne, zwłaszcza w kontekście inflacji i niskich stóp procentowych. Ceny mieszkań mogą nieco spadać w krótkim okresie, ale w dłuższym czasie wartość nieruchomości powinna wzrastać. Często, nawet jeśli nominalnie ceny spadną, inwestorzy nadal będą na plusie w długoterminowej perspektywie. Jeśli spojrzymy na zachodnich sąsiadów Polski, takich jak Niemcy, to tam zakup mieszkania na własność jest rzadkością, ponieważ ceny są na tyle wysokie, że wynajem staje się bardziej opłacalny.

Prognozy na przyszłość

W Polsce, dopóki rata kredytu hipotecznego jest niższa niż czynsz za wynajem, a programy rządowe wspierają młodych ludzi w uzyskaniu kredytu, możemy spodziewać się dalszych wzrostów cen nieruchomości. Warto pamiętać, że jest to także wynik dużych funduszy odbudowy po pandemii, które zasilają rynek.

Podsumowanie

Choć rynek nieruchomości w Polsce wydaje się być „rozgrzany” i wielu obawia się pęknięcia bańki, decyzja o zakupie nieruchomości wciąż może być dobrym krokiem finansowym. Warto jednak każdorazowo przeprowadzić własną analizę i dobrze rozważyć swoje decyzje inwestycyjne, pamiętając o długoterminowych konsekwencjach kredytowych.